Konsumenci przyzwyczajeni są już do błyskawicznych form zawierania różnego rodzaju umów pożyczkowych. Nie dziwi już udzielanie pożyczki online nawet w piętnaście minut czy otrzymywanie przelewu po kolejnym kwadransie. Idąc dalej tym trendem niektóre firmy pozabankowe znalazły niszę na rynku zobowiązań finansowych, którą stały się pożyczki na kilka dni. Ich charakter jest prosty: konsument pożycza pieniądze na maksymalnie miesiąc. Ale to nie jedyny wyróżnik takiej oferty.
Krótsza spłata, mniejsza rata
Nie jest tajemnicą, że firmy pożyczkowe zarabiają na prowizji i oprocentowaniu swoich umów. Dlatego co do zasady im dłużej trwa dane zobowiązanie, tym więcej firma zarabia, bo co miesiąc dostaje z tego tytułu jakieś finansowe profity. W przypadku umów krótkoterminowych znika całkowicie czynnik odsetkowy, a przez to sama pożyczka automatycznie staje się tańsza dla konsumenta. W praktyce więc okazuje się, że czasami lepiej zawrzeć kilka umów tego typu z różnymi firmami, niż jedną umowę, ale na większą kwotę, aby znacznie obniżyć koszty całościowe ponoszone przy jej spłacie.
Pożyczki na kilka dni – dla kogo?
Powstaje tylko pytanie, kto w ogóle mógłby chcieć skorzystać z tego typu oferty, skoro zwykle klienci mają sporo problemów ze spłatą pożyczki rozłożonej nawet na kilka miesięcy? Dlaczego firmy zdecydowały się na uruchomienie nowej oferty, skoro w sumie już obecne na rynku zapewniają praktycznie to samo? Czy konieczność oddania całości zaledwie po miesiącu nie sprawi, że wpadną w spiralę zadłużenia? Owszem, takie ryzyko istnieje, dlatego pożyczki krótkoterminowe polecane są w szczególności dwóm typom pożyczkobiorców. Pierwszy to grupa osób, które mają dobrą płynność finansową, stałe i duże źródło dochodów, ale z jakiegoś względu potrzebują pilnie większego zastrzyku gotówki, np. w celu zainwestowania. Tacy klienci mają pewność, że po miesiącu znają pieniądze na spłatę, więc nie muszą się martwić karnymi odsetkami. Drugi to z kolei osoby, które dzięki takim pożyczkom chcą zbudować swoją pozytywną historię kredytową, bo myślą już przyszłościowo o większym zobowiązaniu np. na zakup domu albo samochodu.
Jak budować historię kredytową?
W takim procesie pożyczki na 30 dni są wręcz idealnym rozwiązaniem a przy tym bajecznie prostym. Klient nie musi absolutnie nic robić poza zawarciem umowy, odczekaniem miesiąca i zwróceniem tej samej kwoty, którą pożyczył, powiększonej o prowizję dla firmy. Co ciekawe, tej ostatniej można uniknąć korzystając z coraz częstszych ofert tak zwane pierwszej darmowej pożyczki. Dzięki niej można pożyczyć gotówkę i oddać dokładnie tyle samo bez ponoszenia żadnych dodatkowych kosztów. W rezultacie wychodzi się finansowo na zero, ale w historii kredytowej zyskuje się pozytywny wpis o regularnej spłacie zobowiązania. A to będzie niezwykle ważne w czasie wnioskowania o kredyt w banku albo pożyczania większej sumy w firmach pozabankowych, które w takich sytuacjach sprawdzają bardzo dokładnie swoich klientów i ich zdolność kredytową oraz historię spłat dotychczasowych zobowiązań.